Najczęstsze błędy w nauce angielskiego

with Brak komentarzy

 

Zwykle serwuję wskazówki i pozytywne wzmocnienia. Ale. Nie tym razem. Będzie o częstych błędach w nauce angielskiego. Jest początek roku, wiele z was ma pewnie świeżutkie postanowienia noworoczne. Co prawda dla mnie początek nowego roku jest umownym początkiem działania, ale tak się składa, że w okresie między świętami a Nowym Rokiem też miewam moment wytchnienia, a to pozwala złapać oddech i spokojnie się zastanowić. Kiedy już odpoczniemy resztę czasu warto wykorzystać na przygotowania. W myśl przygotowania do przygotowań odświeżyłam sobie ustalanie priorytetów i zasady planowania. W większości wypadków znaczna część źródeł zawierała sekcję „najczęstrze błędy”. Może to ważne, żeby na wstępie uświadomić sobie jakie błędy często występują i jak ich unikać. Postanowiłam przyjrzeć się najczęstszym błędom w nauce angielskiego. Poniżej znajdziecie mój subiektywny zbiór pięciu najczęstszych błędów spotykanych w przygotowaniu do nauki angielskiego oparty na ponad dziesięciu latach obserwacji i doświadczenia. To co, zaczynamy?

 

5 najczęstszych błędów w nauce języka angielskiego

 

Na dobrą sprawę pierwszy błąd jest wspólny do nauki w ogóle. Niezależnie od przedmiotu.

 

Pierwszy błąd w nauce angielskiego –  Nie wiesz co i po co.

 

Czyli klasyczny brak celu. Niestety krążąc bez celu dotrze się donikąd. Żeby uchronić się przed tym błędem i bezcelowym działaniem musimy ustalić „po co”. Brak jasnego określenia „po co” prowadzi do mętliku w głowie i trudności w ustaleniu priorytetów. Później kręcimy się w w poszukiwaniu motywacji. Nieskutecznie. Głównie dlatego, że trudno znaleźć tego czego się nie zgubiło i nawet nie wie jak to coś wygląda.

 

Drugi błąd w nauce angielskiego – Motywacja.

 

Klasyka. Gdybym za każde „jak się motywować” dostawała funta byłabym milionerką. Niestety taka prawda. Błędy w nauce angielskiego dotyczące motywacji pojawiają się i wynikają z braku konkretnego celu. Czyli, patrz Pierwszy błąd.

Motywacja do działania wypływa z tego, co chcesz osiągnąć. Nie inaczej. Dlatego to nie tyle kwestia słabnącej motywacji a mało konkretnie nakreślonego celu jest problemem. Po co chcesz znać angielski? Co Ci to da? Jakie wymierne korzyści wynikają dla Ciebie z nauki angielskiego?

Jeśli cel jest konkretnie wyznaczony, przekształcony w projekt i podzielony na etapy, łatwiej jest pozostać na kursie. Nauka każdej nowej umiejętności to wyzwanie. A tak rozległej umiejętności jak języka obcy – angielskiego czy jakiegokolwiek innego. Błędem w nauce jest też zakładanie, że motywacja się nie wyczerpie. Jak w przypadku większości długich podróży lepiej jest je sobie zaplanować i podzielić na odcinki. Świadomość mety czy przystanku w zasięgu wzroku pomaga wytrwać w działaniu. A przerw między poszczególnymi odcinkami pozwalają na odpoczynek i uzupełnienie zapasów. Opieranie powodzenia na motywacji to błąd prowadzący do zniechęcenia jeśli na efekty trzeba poczekać. Zamiast polegać na motywacji lepiej zrobić konkretny i krótki plan.

Możesz sprawdzić jak wyznaczać cele jak się do nauki angielskiego zabrać. A tu o motywacji do nauki angielskiego jako procesie.

 

Trzeci błąd w nauce angielskiego – System.

 

Przy systemie kłaniają się metody. A konkretniej poszukiwanie tych idealnych. Błędem przy zabieraniu się za naukę jest zakładanie, że istnieje łatwy, lekki, szybki, tani i przyjemny sposób na swobodę językową.

Od raz przychodzi na myśl obiegowy dowcip: Przychodzi klient to specjalisty i prosi o idealne rozwiązanie.

Klient: Chciałbym, żeby było dobrze, szybko i tanio.

Specjalista: Oczywiście – proszę wybrać dwa kryteria.

 

Tak naprawdę z nauką angielskiego można bez problemu osiągnąć rewelacyjne efekty dobrze i tanio. Ale szybko nie będzie. Niezależnie od dwóch pozostałych zmiennych. Nie będzie, bo to nie kwestia zewnętrzna w jakim tempie przyswajamy wiedzę i umiejętności. To zależy wyłącznie od nas samych. Nauka angielskiego jako języka obcego to maraton nie sprint.

Zajmując się poszukiwaniem tej najlepszej, idealnej i szybkiej metody tracimy czas. Czas i energię, które możemy inwestować w testowanie.

 

O różnych metodach pisałam w  notatkach: konwencjonalne metody w nauce angielskiegometody niekonwencjonalne.

Zrobiłam w nich przegląd większości metod nauki języka obcego. Przebieg ich wprowadzania i działania. Jest to zarys swoistej ewolucji w podejściu dydaktyczno-lingwistycznym.

 

Ale. Powtórzę i podkreślę. Na początku drogi nie warto szukać drogi na skróty.

Według nowszego ujęcia uczenia się i pamięta wynikającego z badań American Psychological Association.

Conventional wisdom holds that if you want to learn something, study, study, study. But new psychological research suggests the mantra should be „test, test, test.”

 

czyli

 

Konwencjonalna mądrość głosi: jeśli chcesz się czegoś nauczyć studiuj, studiuj, studiuj. Ale nowe badania psychologiczne sugerują inną mantrę „testuj, testuj, testuj”.

 

W gwoli wyjaśnienia – w kwestii testowania nie mam na myśli skakania z kwiatka na kwiatek i od metody do metody. Przez testowanie rozumiem zastosowanie teorii, sposobu czy przykładowego zadania w praktyce. Sprawdzenie na sobie. Najlepiej kilkakrotnie. I po takim teście, kilkakrotnej próbie i analizie wyników zadecydowanie czy sposób nam odpowiada czy nie.

 

Czwarty błąd w nauce angielskiego – Systematyczności.

 

Kiedy już przetestujemy co na nas działa i nam odpowiada, kolejnym niezbędnym krokiem jest systematyczność. Po etapie przygotowawczym to właśnie jej brak jest najdotkliwszym błędem w nauce angielskiego. Taka prawda, że od czasu do czasu to można wyjść do kina a nie uczyć się umiejętności. Nawet najlepszy krem nic nie zdziała stosowany jedynie od święta czy na wielkie wyjście. Żeby metoda mogła dać wyniki działania trzeba powtarzać działanie regularnie. Najlepiej w przewidzianym czasie, ujętym w planie i zapisanym w kalendarzu. Jeśli czas na naukę zostawia się przypadkowi to i wyniki takie będą – przypadkowe.

Serio, w nauce języka obcego nie ma większej filozofii. Języki opierają się na ustalonych zestawach zasad i kodzie. Wystarczy go poznać, rozsądnie powtarzać i ćwiczyć. Jeśli w kodzie wystąpi błąd to się go poprawia i tyle.

 

Piąty błąd w nauce angielskiego – Wiara w siebie.

 

Ten błąd w nauce może umykać naszej uwadze, a nawet wydawać się nieoczywisty.

Niestety, w wielu przypadkach, brak wiary w swoje możliwości powoduje brak podejmowania prób. Osoba, która się sparzyła, ma negatywne wspomnienia ze szkołą i tradycyjnym szkolnictwem częściej poddaje się już w przedbiegach. A nie podejmując nawet próby trudno marzyć o innych, rewelacyjnych wynikach.

 

Paradoksalnie odwrotna sytuacja też może mieć miejsce. Nadmiar pewności siebie, lecenie w ciemno na hurra może doprowadzić do przykrego upadku, z którego trudniej się podnieść.

W pierwszym wypadku nawet nie podejdzie się do ściany, a w drugim można na tą ścianę wpaść.

Wiesz  jak budować pewność siebie?

 

 

Na koniec zastanów się jaki popełniasz najczęściej błąd. Jeśli nie ujęłam go w mojej subiektywnej liście to dodaj go proszę. A zaraz potem zabierz się za jego rozwiązanie.

 

Życzę Ci powodzenia w wyłapywaniu i rozprawianiu się z własnymi błędami. Wszystkim się one zdarzają i są okazją do wyciągania lekcji.

Jeśli masz odwagę napisz w komentarzu o upierdliwym błędzie – spróbujmy się go pozbyć!