Motywacja do nauki angielskiego

with 2 komentarze

 

Zdaję sobie sprawę, że w natłoku oczekiwań i dobrych chęci zmieszanych z nieznanym, rozległym terytorium zapał może gasnąć. Podręczniki i akademickie źródła metodyki nauczania języka angielskiego (języków obcych ogólnie) są zgodne z obiegową opinią. Odpowiednia motywacji to warunek skutecznej nauki języka angielskiego. Z naciskiem na odpowiednia. Czego ona realnie dotyczy? I gdzie szukać motywacji do nauki angielskiego? Czym się odpowiednia motywacja do nauki powinna charakteryzować?  

Taka motywacja składa się z trzech elementów:

  • świadomy wybór podjęcia danego działania
  • wola do podejmowania działania
  • wysiłek wkładany w podjęte działanie

Tylko te osoby, które wykazują chęć do nauki języka, będą w stanie się go nauczyć. Oczywista oczywistość? Może. Ale. Nie chcieć to gorzej niż nie móc.

 

Motywacja

 

Nie czarujmy się, na naszą motywację wpława wiele czynników: wewnętrznych i zewnętrznych. 

Jeśli chcemy sobie pomóc w nauce to oprócz dobrych chęci przyda się nam pozytywne nastawienie. I nie chodzi mi o to, żeby cieszyć się jak dziecko na zakuwanie słownictwa. Po pierwsze – nie polecam zakuwania. Mechaniczne zapamiętywanie to często recepta na 3 x Z… zakuć, zdać, zapomniec. A po co marnować czas i energię na coś, co się i tak zapomni? No sama pomyśl. Jaki to ma sens?

 

Dlatego to z kim się uczysz i z jakich materiałów ma znaczenie. Wybaczcie, ale podręczniki szkolne do nauki angielskiego, moim skromnym zdaniem, są nudne jak flaki z olejem. Blee.

 

A wiecie czemu jeszcze mamy często problem z uczeniem się angielskiego? Nie? Bo było nudno na lekcjach angielskiego w naszych szkolnych czasach. Bo nie rozumiałaś czego chciał nauczyciel. Bo nie lubiałaś nauczyciela albo się go bałaś. Trust me – I’ve been there too.

Zakładam, że osoby, których któreś z powyższych nie dotyczy nie czytają tej notatki. One prawdopodobnie angielskiego się nauczyły.

 

Peer preasure

 

Mogło być też tak, że rówieśnicy mieli na nas wpływ. Byli dużo do przodu albo zainteresowani nauką tyle co nic. I nam się to udzieliło. Doświadczyłam obu sytuacji. Koleżanki i koledzy mieli prywatne lekcje i na lekcjach w szkole byli do przodu albo niezainteresowani, a ja w żaden sposób nie mogłam ich dogonić. Znasz to? Można było zakuwać ile się chciało i tylko rosła frustracja, a nie moja swoboda językowa. Ci, którzy byli ze mną w tym limbo przyjmowali strategię “olać to – i tak się nie nauczę”. Bardzo skuteczna strategia. Założenony wynik osiągnięty  – ŻADEN. Jeśli nie zależy wam na takich wynikach, nie kopiujcie tej strategii. Nie warto.

A więcej nt. peer pleasure możecie przeczytać choćby w wikipedii:)

 

Stuteczna strategia na motywację do nauki angielskiego

 

Mało który podręcznik ujmuje kwestię motywacji wprost. A można łatwiej. Można przyjąć inną strategię. Skuteczną i bezpieczną. Mianowicie – CIEKAWOŚĆ.

Jeśli jesteś jedną z osób, które uważają, że dzieci uczą się lepiej i szybciej, to zastanów się z czego to wynika. Przypomnij sobie, co takiego robią dzieci nieustannie. Masz to?

 

Z tego, co zaobserwowałam dzieci ciągle zadają pytania. Ciągle. Dziesiątki i setki. I próbują. Próbują. Próbują. Aż się zmęczą i padną. Jak odpoczną – próbują dalej 🙂

Więc może zainteresuj się zagadnieniem, które możesz zgłębiać po angielsku. I szukaj odpowiedzi na nurtujące ciebie pytania.

 

Dla mnie motorem do nauki były kasa i rozrywka. Mieszanka piorunująca. Kasa, bo byłam biedną studentką i mogłam dorobić ucząc angielskiego albo pracując za granicą za kilkakrotnie wyższe stawki. Rozrywka ( i nauka), bo wymarzyłam sobie wyjazd za granicę. Połączeniem obu była chęć kupienia białego laptop’a, który wpadł mi w oko. Nic nie wiedziałam o komputerach. Okrągłe zero. Ale tak sobie wymarzyłam, poprosiłam znajomych w Anglii o poradę i za zarobioną w wakacje kasę kupiłam swój pierwszy w życiu komputer. Mac’a G4.

Chyba mało kto go jeszcze pamięta. A czemu był przydatny w nauce angielskiego? Bo w tamtych czasach, na początku XXI w., nie było dobrego tłumaczenia jego oprogramowania na polski ani dostępnych polskich kodeków. Więc siłą rzeczy używałam go po angielsku. Instrukcje i wsparcie czytałam po angielsku. Filmy oglądałam tylko w oryginale, bez napisów. Zachęciło mnie to do nauki. Skutecznie i szybko. Bo trochę głupio mieć takie cacko i nie umieć z niego korzystać. Znajdź to coś, co jest tobie potrzebne i chcesz to rozgryźć. To bardzo ułatwia naukę.

 

Co się dzieje z motywacją do nauki angielskiego?

 

Motywacja nie jest stała. Podlega wahaniom. W różnych fazach procesu wzrasta i słabnie. Na różnych etapach nauki angielskiego odczuwa się to inaczej.

 

Motywacja zewnętrzna

 

Bez owijania w bawęłnę – potrzebna jest motywacja wewnętrzna i z nią jest przyjemniej zabierać się za zadania, bo zwyczajnie się nam chce. Ale może być tak, że na początkowym etapie pomocna jest motywacja zewnętrzna, żeby ruszyć z miejsca. Zewnętrzną motywacją może być osoba, która nas wspiera albo z którą chcemy się dogadać. Motywacją zewnętrzną są korzyści – nagrody, wyjazdy, stypendia, podwyżki etc. Motywacją zewnętrzną może być awans. Taki bodziec będzie dobry na rozruch. Potem potrzebna jest motywacja wewnętrzna, żeby w procesie wytrwać. 

 

Motywacja wewnętrzna

 

Motywacja wewnętrzna do nauki angielskiego to zwykle to jak sobie siebie wyobrażamy kiedy już swobodnie porozumiewamy się używając angielskiego. Motywacja, zewnętrzna czy wewnętrzna, to to “po co” coś robimy.To ta korzyść, do której zmierzamy na końcu drogi albo ból, frustracje i przykrości, których chce się uniknąć. Jeśli na początku tej drogi nie ma się o tym pojęcia – może być ciężko.

Jeśli już wiesz, co i jak Cię motywuje – możesz przejść na wyższy poziom wtajemniczenia. Podtrzymywanie motywacji to na dobrą sprawę samodyscyplina.

 

Motywacja w fazach nauki

 

Według modelu Dörnyeia motywacja dotyczy trzech różnych faz nauki:

  • fazy przed przystąpieniem do działania
  • fazy w czasie trwania działania 
  • fazy po danym działaniu.

 

W skrócie. Przed przystąpieniem do nauki dokonujemy oceny, czy nauka angielskiego będzie dla nas atrakcyjna i opłacalna. Tej oceny dokonuje się m.in. poprzez pryzmat emocjonalnego stosunku do danego języka, poprzez ocenę atrakcyjności materiałów i korzyści instrumentalnych, jakie zyskasz kiedy się go nauczysz. No i ile czasu i energii będzie nas uczenie się kosztowało. Z atrakcyjnością materiałów można sobie pomóc notując w ładnych notesach, na kolorowo, oglądając zabawne albo wciągające filmy. Ważne żeby nie było nudno. W czasie działania określamy czy nam się podoba czy nie. Po działaniu określamy, co nam to dało, czyli efekty. I tu zwykle zaczynają się schody.

 

Jak sobie pomóc w utrzymaniu motywacji w nauce

 

Z procesami długofalowymi, jak ćwiczenia fizyczne czy nauka języka obcego, jest taki problem, że dystans od działania do efektu jest odległy. Trzeba ćwiczyć przez jakiś, zwykle stosunkowo długi okres, zanim można zaobserwować konkretne efekty. Nudzi się nam takie działanie i poddajemy się przed czasem. Zwykle o parę kroków od mety. I tu kłania się planowanie i dzielenie nauki na etapy. Każdy etap ma swój początek i koniec. Przy krótszych odcinkach łatwiej utrzymać się na kursie i trudniej wypaść z toru. M. in. dlatego skutecznym sposobem do wykonywania poszczególnych zadań w etapach jest technika Pomodoro.

 

Osobiście jestem zwolenniczką działania w zgodzie ze sobą. Moim zdaniem inaczej się nie da. Ani w nauce. Ani w życiu. Działania na siłę nie są przyjemne. Zwykle też prowadzą do efektow innych niż pożądane. O działaniu lepiej pisałam przy okazji tendencji wg. Gretchen Rubin. W tej notatce znajdziesz też opis tendencji i link do quiz’u.

 

Więcej na temat modelu motywacji i jej roli czy czynników na nią wpływających możecie przeczytać w Nowym spojrzeniu na motywację w dydaktyce języków obcych. Ale. To dość obszerna pozycja.

 

Zdaję sobie sprawę, że tego wszystkiego może wydawać się ogromnie dużo. O chaos myśli i spadek motywacji w takich warunkach nietrudno. Jeśli potrzebujesz pomocy w oswajaniu nauki i chcesz wreszcie ruszyć z angielskim możesz zapisać się na listę osób oczekujących na bezpłatny kurs, który właśnie projektuję.

 

The choice is yours.

 

Move Your English - bezpłatny kurs; motywacja do nauki angielskiego

 

A jak znajdziesz wolną chwilę napisz co dla Ciebie stanowi wyzwanie?