Miejsca, które warto zobaczyć w Londynie

with Brak komentarzy

warto zobaczyć w Londynie j. angielski

 

Był maj, jest czerwiec. Były matury, będą wakacje. Może kogoś przywiać do Londynu. Wakacje po mojej maturze dały początek reszcie mojego życia. Zabrzmiało patetycznie. Ale realnie tak było i jest.

Bez względu na to czy jesteś akurat po maturze, jeśli wybierasz/ chciałabyś się kiedyś wybrać do Londynu, podpowiem jak warto się do tego zabrać, co i gdzie odwiedzić, zobaczyć, zwiedzić. Dobrze wiedzieć, co zobaczyć w Londynie jeśli przyjeżdza się na krótko, bo to spore miasto. Ale po kolei.

Jeszcze parę słów o maturze. Na chwilę wróciłam myślami do tamtych czasów. Uderzyło mnie jakie nasze otoczenie ma znaczenie.

To z kim spędzamy czas ma duży wpływ na nas jako osoby i to jak układa się nasze życie. W liceum (byłam na biol-chemie) w klasie maturalnej snułyśmy w swoim gronie plany na przyszłość.

Część wybierała się na kierunki ścisłe (dah), część miała odmienne pomysły na siebie. Moje najbliższe kumpelki wybierały się na medycynę, farmację, biotechnologię, anglistykę i turystykę.

Możliwe, że pod ich wpływem wymyśliłam “jak będę miała język w gębie i fach w ręku”  to nie tylko dam sobie radę, ale będę mogła być niezależna i pójść gdzie chcę. Podróżować, doświadczać. Możliwe, że wpadłam na to trochę później. Nie pamiętam dokładnie. Od zawsze chyba lubiłam synergię.

 

Podróż po Londynie

Do podróżowania mam proste podejście – nie chcę być typową turystką. Próbuję poczuć się i zachowywać jak tutejsza, nawet jeśli tylko przez chwilę. Pominę na chwilę kwestie językowe. Turystycznym angielski mogę zająć się osobno.

Opowiem jak podeszłabym do zwiedzania i poznawania Londynu. Z perspektywy londynki (zastanawiam się czy to odpowiednia forma żeńska słowa londyńczyk). Dowiesz się co, gdzie, za ile. Co warto zobaczyć w Londynie, za co w Londynie nie ma sensu płacić, czego lepiej unikać.

Ale po kolei. Zwykle zaczynam od ogólnej orientacji w terenie. Jest kilka turystycznych miejsc w Londynie, które warto odwiedzić i zobaczyć. Może nie wszystkie na raz, ale warto wybrać jedno lub kilka z poniższych:

 

Warte odwiedzenia w Londynie – muzea:

 

Natural History Museum

Jedno z trzech wielkich muzeów w Londynie, mieszczące się przy Exhibition Road w South Kensington. Znajduje się w pięknym, ogromnym budynku i można w nim spędzić godziny.  Są w nim eksponaty botaniczne, z entomologii, mineralogii, paleontologii i zoologii. Rewelacyjne dla dorosłych i dzieci. Dla każdego coś ciekawego – od minerałów po kamienie szlachetne, od warstw ziemi po wystawę ptaków.

W głównym holu można było spotkać Dippi’ego – olbrzymich rozmiarów szkielet diplodoka.

Natural History Museum w Londyniej nie należy do nudnych. W Muzeum Historii Naturalnej oprócz eksponatów można w nim znaleźć rozmaite instalacje i i sale interaktywne.

 

Science Museum

Zainspirowane powodzeniem pierwszej międzynarodowej Światowej Wystawy, Londyn w 1857r. Cieszyła się ona tak ogromnym zainteresowaniem (zwiedziło ją ponad 6 mln osób), że zabrano się za stworzenie przestrzeni na stałą ekspozycję. W Science Museum, Muzeum Nauki, można  głównie zobaczyć eksponaty dotyczące przemysłu, górnictwa i rolnictwa. Wystawiano też nowości techniczneczne i naukowe tamtych czasów, które dla nam współczesnych są już historyczne.

W Science Museum można prześledzić rozwój brytyjskiej nauki, techniki, przemysłu i żeglugi.

Podziwiam, lubię, wręcz uwielbiam Science Museum. Wiele uwagi poświęca działalności oświatowej. Organizowane są w nim odczyty, publikacje adresowane do różnych pod względem stopnia wykształcenia odbiorców. Jako pierwsze na świecie zorganizowało specjalny dział ekspozycji przeznaczonych dla dzieci tzw. Children Gallery, gdzie w formie zabawy dzieci i młodzież poznają otaczający świat, pogłębiają wiedzę i rozumienie praw jakimi się rządzi przez bezpośrednie doświadczanie. Zwłaszcza prawa fizyki. Poza tym ekspozycje zachęcają do odwiedzania muzeum. Raz nie wystarczy, żeby zgłębić ogrom wiedzy. Można tam między innymi zobaczyć, jak będzie się wyglądało za 30 lat, polecieć w wirtualną podróż na Marsa, zmienić płeć, zobaczyć jak działają na skórę nowoczesne kosmetyki. I UWAGA – do muzeum wstęp jest wolny.

Muzeum znajduje się tuż obok Natural History Museum, więc są bardzo dogodnie usytuowane jeśli ma się niewiele czasu.

Science Museum w Londynie.

 

V&A museum – muzeum Victorii i Alberta

The Victoria and Albert Museum, czyli V&A w Londynie, jest największym na świecie muzeum sztuki dekoracyjnej i projektowej (applied and decorative arts and design).

V&A mieści się w Brompton, the Royal Borough of Kensington and Chelsea. W praktyce jest o rzut kamieniem od Muzeum Historii Naturalnej i Muzeum Nauki.

V&A jest ogromne i mieści ponad pięć tysięcy eksponatów od ceramiki, rzeźbiarstwa, złotnictwa, biżuterii, wyrobów metalowych, po meblarskie, rysunki, malunki i fotografię. Ogrom pięknych obiektów sztuki użytkowej. Jest czym nacieszyć oczy.

W V&A organizowane są również wystawy mody z różnych epok oraz poświęcone konkretnym stylom lub projektantom. Magia.

 

W powyższych muzeach odbywają się wystawy tematyczne, wydarzenia kulturalne, spotkania z nauką. Warto sprawdzić co jest w planach planując przyjazd do Londynu. Zachęcam do odwiedzenia, jeśli nie wszystkich to przynajmniej jednego z nich. Koniecznie.

Te trzy to nie wszystkie muzea w Londynie warte uwagi, ale gdzieś trzeba zacząć. 

Wstęp do narodowych muzeów jest wolny, więc większość dużych muzeów w Londynie można odwiedzić bezpłatnie, z wyjątkiem wystaw specjalnych.

Victoria & Albert Museum

 

Z dodatkowych wskazówek:

Zwiedzanie, samemu czy z dziećmi, warto zaplanować w terminie innym niż brytyjskie School Breaks/ half-terms, inaczej w muzeach może być bardzo tłoczno.

 

Warte odwiedzenia w Londynie – galerie związane ze sztuką, malarstwem

 

National Portrait Gallery

Jest pierwszą na świecie galerią portretów i chyba najsławniejszą galerią sztuki. W londyńskiej National Portrait Gallery znajdują się kolekcje portretów postaci historycznych, ważnych i sławnych. Znajduje się w centrum Londynu na St Martin’s Place, od Trafalgar Square. Można tu znaleźć obrazy malarzy i twórców z różnych epok, w różnych stylach. Słowa nie oddają tego, co w galerii można zobaczyć.

Przed przyjazdem do Londynu warto zapoznać się z aktualnie wystawianymi kolekcjami dzieł, jeśli planuje się odwiedzić Galerię Portretów.

Centralna lokalizacja galerii jest sporym udogodnieniem jeśli chce się przejść do Soho, Leicester Square czy na Covent Garden. Londyńskie China Town i Theaterland też są o rzut beretem stąd.

National Portrait Gallery

 

The Wallace Collection

Najbardziej lubię zwiedzać miasta przemierzając je i przemieszczając się pieszo. Oprócz konkretnych miejsc, muzeów, galerii czy zamków po drodze można poczuć klimat miasta.

Dlatego, na koniec tej części notatki podróżnej po Londynie, zapraszam na spacer do The Wallace Collection. Po schodzeniu niezliczonych pomieszczeń, komnat i korytarzy przyda się chwila odpoczynku i wytchnienia, o które może być trudno w tempie i rytmie Londynu.

Od National Gallery i National Portrait Gallery przy Trafalgar Square można przejść do The Wallace Collection przy Manchester Square w około pół godziny. Po drodze odwiedzając Piccadilly Circus, przejść przez Mayfair i Bond Street z luksusowymi butikami aż do Oxford Street. Po przejściu przez Oxford Street w szerz znajdziesz się w spokojniejszej okolicy.

The Wallace Collection jest mniej znana niż poprzednie miejsca. Sama dowiedziałam się o niej przypadkiem, przechodząc w okolicy.

Ta galeria różni się od pozostałych okolicznościami, w których powstała, tym jakie, gdzie i skąd pochodzące kolekcjami mieści.

The Wallace Collection była prywatnym zbiorem rodzinnym powstałym w rezydencji Markizów Hertford, wiele dzieł pochodzi z Francji i zostało nabytych w czasach Francuskiej Rewolucji. Prawdopodobnie jest to największa i jedna z najważniejszych na świecie kolekcja francuskiej sztuki dekoracyjnej XVIIIw. Porównywalna z Luwrem i Wersalem.

The Wallac Collection 

 

Sam budynek Hertford House, w którym się mieści jest fantastycznym przykładem architektury i dekoracji wnętrz okresu XVII – XVIIIw. Ojciec pierwszego właściciela i rezydenta Edwarda Seymour, pierwszego earl’a Hertford, Edward Seymour (starszy), książę Somerset był bratem królowej Jane Seymour. Edward ojciec zaczął budować Somerset House na Strand, skąd zaczęłyśmy ten spacer.

 

W Londynie można obserwować historię i sztukę na ulicach, wystarczy dobrze się rozejrzeć i wiedzieć czego szukać.

To tyle na teraz. W kolejnych notatkach zajmę się nowocześniejszymi obiektami kultury i sztuki. Podpowiem też miejscówki dla łasuchów rozmaitych i różnorodnych kuchni, miejsca odpoczynku.

 

Jeśli coś Cię zainteresowało- daj proszę znać w komentarzu. Jeśli chciałabyś, żebym się skupiła na konkretnym obszarze czy zagadnieniu – też. Dzięki 😉